Od niedawna na wybiegu surykatek można zobaczyć dwa, niezdarne jeszcze
maleństwa, towarzyszące grupie i wyglądające niczym miniaturki dorosłych
osobników.
Dwie małe surykatki pod opieką dorosłego osobnika z grupy - w czasie
sjesty pod lampą...
W tym samym pawilonie oglądać można także młodego samca koba Defassa, który
urodził się trochę ponad tydzień temu. Młody nazwany został Antkiem…
A kuku!! Zdjęcie małego koba zrobione przez kratę od strony
zwiedzających.
Ostatnim przychówkiem jest urodzony w piątek bizon, a dokładniej bizoniczka,
bo to samica. Jak zwykle u tego gatunku młode jest dużo jaśniej ubarwione niż
jego rodzice. Dopiero z czasem jego sierść stanie się
ciemnobrązowa.
Trzydniowa samiczka bizona z troskliwą matką.