Poza pelikanami, urodziły się w grudniu także trzy wilki grzywiaste , zamieszkujące w naturze rozległe obszary trawiaste Ameryki Południowej. Aktywność rozrodcza tego gatunku jest najprawdopodobniej związana z fotoperiodyzmem, co oznacza, że funkcjonowanie ich gruczołów rozrodczych uzależnione jest od długości dnia. Osobniki żyjące w ogrodach zoologicznych półkuli północnej zaczynają przystępować do godów od października, gdy dzień staje się coraz krótszy. Po około dwumiesięcznej ciąży na świecie pojawiają się młode, które przez kilka pierwszych miesięcy pozostają pod troskliwą opieką matki.
Nasze szczenięta także potrzebują spokoju, aby mogły się zdrowo rozwijać i dlatego samica z młodymi przebywa aktualnie w cichym i ustronnym miejscu, w którym może spokojnie zająć się potomstwem.
Ostatnimi przychówkami i jednocześnie pierwszymi w tym roku są: samiczka sitatungi oraz para kobów liczi. Czas narodzin afrykańskich zwierząt kopytnych bardzo często skorelowany jest z porą deszczową, która przypada na okres od listopada do lutego. W tym czasie spadający po wielu miesiącach deszcz pobudza do życia uśpioną roślinność, będącą główną bazą pokarmową roślinożerców i zapewniającą im przetrwanie. U nas klimat jest nieco inny, ale biologię trudno oszukać…
Młode koby i sitatunga pozostają z dorosłymi osobnikami ze swoich stad w ogrzewanych, wewnętrznych boksach, które opuszczą dopiero po nadejściu prawdziwej wiosny.
Poniżej ich kilka pierwszych zdjęć:
Jeden z kobów liczi. Zdziwiony?
Młoda sitatunga z obstawą
Zdjęcia młodych wilków zamieszczone zostaną za około dwa tygodnie, kiedy bez obaw będzie można do nich wejść i zrobić im krótką foto-sesję.