W sobotę 11 lipca śląscy celnicy, wspólnie z pracownikami Sekcji Dydaktyki i Promocji, zorganizowali plenerową wystawę okazów ginących gatunków roślin i zwierząt. Funkcjonariusze śląskiej Służby Celnej zaprezentowali na swoim stoisku fragmenty rafy koralowej, muszle małży przydaczni, krokodyla nilowego, nalewki z wężem i skorpionem w butelkach, małego baribala, wydrę i wiele innych okazów.
Spotkanie stało się doskonałą okazją, by porozmawiać o obowiązujących przepisach prawa i przestrzec przed konsekwencjami nieprzemyślanych, wakacyjnych zakupów. Celnicy liczą na to, że poprzez edukację uda im się ograniczyć tzw. nieświadomy przemyt. Coraz więcej osób jeździ na egzotyczne wycieczki, ale nie wszyscy mają świadomość, że przywiezienie muszli czy koralowca znalezionego na plaży to złamanie przepisów o ochronie przyrody. Często turyści nie wiedzą, że ich pamiątki z wakacji są nielegalne, a celnicy muszą je zatrzymać. Osobie, która to przywiozła, grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności nawet do 5 lat. To kara za przewóz gatunków zagrożonych wyginięciem i chronionych Konwencją CITES.
Zwalczanie przemytu i nielegalnego handlu zagrożonymi gatunkami, to nie tylko kontrole i zatrzymania! To również akcje edukacyjne i informacyjne skierowane do dzieci, młodzieży i dorosłych. Także takie, jak ta, która odbyła się w zoo. Koordynator ds. CITES z pasją opowiadał o roślinach i zwierzętach objętych Konwencją Waszyngtońską oraz wyjaśniał, na czym polega rola Służby Celnej w ochronie przyrody. Sadząc po reakcjach, było to ciekawe spotkanie dla zwiedzających w bardzo różnym wieku.
Jeśli nie udało się Wam dotrzeć w sobotę do zoo, już za miesiąc będziecie mieli szansę na nadrobienie zaległości. Kolejne spotkanie z celnikami odbędzie się w sobotę 22 sierpnia.
Już teraz na nie zapraszamy! :)
A w sobotę było tak:
Zamieszczone zdjęcia pochodzą ze zbiorów Izby celnej w Katowicach.